Trudne początki Paktu Północnoatlantyckiego. Europa bez szans w starciu ze Związkiem Radzieckim
#Powojnie #Historia
Cześć!
W tym odcinku serii Powojnie zająłem się zapomnianą historią początków NATO. Otóż Pakt Północnoatlantycki kiedy powstawał nie był sojuszem wojskowym. Amerykanom chodziło o "ugłaskanie" Europejczyków. Gdyby w tym momencie Związek Radziecki chciał zaatakować Zachodnią Europę ta byłaby bez szans. Na Starym Kontynencie początkowo stacjonowały zaledwie dwie amerykańskie dywizje. To było zdecydowanie zbyt mało, aby powstrzymać ZSRR. Niektórzy wprost określali NATO jako blef wobec zakusów Stalina.
Pod koniec lat 40-tych XX wieku stało się niemal jasne, że napięcie na linii Wschód-Zachód stale narasta i że w którymś momencie dojdzie między dwoma stronami do konfliktu. Tymczasem Europa po 1945 roku była kompletnie zniszczona i bezbronna. Nawet Brytyjczycy nie mieli złamanego funta na unowocześnienie swojego potencjału militarnego. Podobnie Francuzi. Europejczycy byli całkowicie zdani na łaskę Amerykanów.
Przełomowe okazały się rozmowy przedstawicieli Wielkiej Brytanii, USA i Kanady w Waszyngtonie w lipcu 1948 roku. Najwięcej kłopotów robili niektórzy amerykańscy kongresmeni, którzy nie chcieli, aby w przyszłym pakcie obronnym pojawił się zapis o wzajemnej pomocy członków NATO na wypadek ataku. Oznaczało to utrzymywanie dużej amerykańskiej armii w Europie. Ostatecznie Kongres zgodził się na powołanie nowej organizacji z tym zastrzeżeniem, że ma to być atlantycki pakt obronny, a nie sojusz europejsko-amerykański.
Zapraszam do obejrzenia tego odcinka serii Powojnie
źródło zdjęć: domena publiczna