Spływ Pilicą, szlak kajakowy i krowy
Witajcie, oto trzy dniowy spływ kajakowy rzeką Pilicą. Pogoda w kratkę ale w chwile deszczowe wykorzystałem na postój i posiłek. Ekwipunek jest dość amatorski ale dobrze się sprawdził, szczególnie doceniłem parasol, który może wygląda zbyt tandetnie, a nawet bazarowo ale kiedy nadeszła burza, to chronił przed strugami deszczu i spokojnie moglem smażyć sobie jajecznicę. Parasol ratował też awaryjnie jako stelarz namiotu. Pierwsza miejscówka noclegowa nad brzegiem rzeki w szuwarach przy blasku ogniska pachnie smażoną kiełbaską. Nazajutrz kanu znów dzielnie sunie w dół rzeki obładowana ekwipunkiem, leniwie niesie się z nurtem. Drugi obóz na malowniczym zakolu Pilicy, na przeciw stromego, zalesionego brzegu. Wieczorem deszcz. Okolica pięknie ukwiecona rozmaitą roślinnością, a fauna dostarcza muzyki dla uszu. Granie świerszczy i śpiew ptaków towarzyszy mi bezustannie.
Ku nowej przygodzie.