Paweł Sz. koszmarem Morawieckiego? Londyńska odyseja wpływowego harcerza #podejrzanipolitycy #RARS
Wraca afera związana z Rządową Agencją Rezerw Strategicznych, czyli procederem zakupów towarów, materiałów i innych produktów w czasie pandemii COVID-19 czy wojny w Ukrainie oraz zawierania bez przetargów wielomilionowych kontraktów z zaprzyjaźnionymi firmami. RARS zarządzał Michał Kuczmierowski. Kiedyś harcerz spod Pałacu Prezydenckiego (gdzie po katastrofie smoleńskiej ustawił krzyż), potem zaufany człowiek Mateusza Morawieckiego, właśnie wyszedł aresztu w Londynie, gdzie - na bardzo restrykcyjnych warunkach - czeka na lipcową rozprawę ekstradycyjną. W sierpniu ubiegłego roku zarzuty dotyczące udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.
Interesy z Kuczmierowskim robił m.in. Paweł Sz., założyciel "Red is Bad" - firmy produkującej i sprzedającej odzież patriotyczną. On również ma zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, współdziałania w przekroczeniu uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych reprezentujących RARS oraz prania brudnych pieniędzy. To on miał zarabiać miliony na kontraktach z RARS, sprzedając im
Według śledczych Sz. miał m.in. wręczyć 3,5 mln zł łapówki Annie W. - byłej szefowej biura ówczesnego premiera, w zamian za otrzymanie zlecenia na dostawę agregatów prądotwórczych dla RARS. Miały one trafić na front do Ukrainy, co prawdopodobnie nigdy się nie wydarzyło. Zdaniem Onetu, Sz. poszedł na "pełną współpracę z prokuraturą" i może "sypać" oraz obciążać swoimi zeznaniami coraz bardziej wpływowe osoby z poprzedniej ekipy rządzącej.
Coraz ciemniejsze chmury zbierają się też nad Mateuszem Morawieckim. Były premier "wprowadzał" przecież do kręgów rządowych Kuczmierowskiego, fotografował się z Pawłem Sz. w trakcie pandemii, a jego szefową biura była Anna W. Czy oznacza to, że ma się czym martwić i czy on oraz inne osoby ze szczytów poprzedniej władzy mogą się bać zeznać Sz? Sam Morawiecki niedawno zrzekł się immunitetu, czym próbował pokazać, że niczego się nie boi.
Dlaczego afera RARS powinna być uznana za jedną z największych w ostatnich latach? Czy mieliśmy de facto do czynienia z wykorzystywaniem państwowych instytucji i kanałów do tego, żeby korzystała na tym konkretna grupa powiązana z władzą? Kogo może "wsypać" Paweł Sz. i czy mogę to być znane nazwiska powiązane z PiS? Kto pełnił rolę "mózgu" całej operacji? Czy Morawiecki faktycznie może obawiać się zeznać Sz. i innych? Co grozi Kuczmierowskiemu? Oraz: dlaczego społeczeństwo coraz mniej oburza się aferami finansowymi i czy symptom braku zaufania do państwa?
Na te i inne pytania odpowiedziała w najnowszym odcinku podcastu Radia ZET "Podejrzani Politycy" Joanna Solska - badająca tę sprawę od dłuższego czasu dziennikarka, reporterka i publicystka, związana z tygodnikiem "Polityka".