Ostateczny dowód na to, że kable cyfrowe (nie) wpływają na brzmienie
Pod pewną gorącą dyskusją na temat cyfrowego przetwarzania dźwięku (poniekąd), zdanie zabrał lokalny, acz ceniony producent kabli audio - David Laboga z DL Cables. Twierdził on, że ma ostateczny dowód na to, że cyfrowe kable audio mają wpływ na brzmienie. I dowód ten dostarczył - dwie próbki brzmieniowe, z czego jedna została przepuszczona przez zwykły kabel ethernet Cat 6, natomiast druga - przez przewód David Laboga Wave 1 - najniższy z serii audiofilskiego producenta.
To, co mieliśmy usłyszeć, miało być "nową erą jakości w studio" a studyjniacy z całego świata mieli się ustawiać w kolejce po przewody DL Cables. Sęk w tym, że dostarczone próbki różniły się... no właśnie?
Po wstępnej analizie, myślałem, że tylko 0,01dB głośności w true peak, ale z pomocą jednego z fanów, który chciał pozostać anonimowy, doszedłem do wniosku, że pliki te różni coś innego. Czy więc dowód dostarczony przez Davida Labogę jest ostatecznym dowodem na to, że kable cyfrowe w systemie audio wpływają na brzmienie? Czy kable grają?
Zapraszam, przekonajcie się sami ;)
Miniaturka wykonana z grafik na licencji Creative Commons:
https://commons.wikimedia.org/wiki/File:SBT_Brasil,_Carlos_Nascimento,_Marina_Silva.jpg