Lotus Omega jak powstała vs Omega 3000

Lotus Omega jak powstała vs Omega 3000

5.161 Lượt nghe
Lotus Omega jak powstała vs Omega 3000
A imię jego 0725! Nasz Lotus Omega nr 0725 opuścił fabrykę w 1992 r., jednak pierwszy raz na drogi trafił w 11/05/1998 w Monaco, wcześniej stojąc w salonie Opla. Zakładam, że był ofiarą kryzysu paliwowego - historia jak widać się powtarza 😊. Zresztą kwestia paliw też dotknęła inne auto z naszej kolekcji Bitter CD, ale o tym w innym czasie. Dzięki temu uchował się z nalotem 90kkm i bez korozji. Lotus Omega to auto, które powstało dzięki włączeniu Lotusa w struktury GM w 1986 r., zaś przed inżynierami postawiono zadanie rzucenia rękawicy BMW i Mercedesowi. Zespół Lotusa miał fantazje i jaja aby stworzyć najszybszego sedana tamtych czasów, który nie tylko zlał tyłki BMW M5, Mercedesowi, ale nawiązywał walkę z autem z plakatów tamtych czasów – Ferrari Testarossa. Honor BMW uratowała Alpina, zaś Mercedesa próbował ratować modem W124 500E, który był produkowany przez Porsche ze względu na konieczność poważnych zmian konstrukcyjnych, ok ale do gwiazdy wieczoru. Lotus ma silnik, 3615 cm3, 277KW - 377KM i około 5 s do 100 km/h (oficjalnie 5,2 s z dedykowanymi oponami GoodYear 4,8 s), modyfikacje poszły w kierunku body kit, zawieszenia, silnika, skrzyni biegów, wnętrza; hmmm, właściwie z Omegi to zostało nie wiele. Pierwsze wersje koncepcyjne powstały na bazie Opla Senatora, którego docelowo zastąpiono Omegą 3000. Znajomi właściciele Lotusów z którymi mam kontakt zgodnie twierdzą, że auto seryjne hamowane wypluwało więcej niż 400 KM, a katalogowa prędkość maksymalna 286 km/h przekraczała w rzeczywistości 300 km/h. Niestety auto nie miało dobrej prasy w Wielkiej Brytanii, ze względu na swoją moc oraz dzięki historii auta o numerach rejestracyjnych 40RA. Lotus ten został skradziony właścicielowi, a złodzieje kpili z Policji Brytyjskiej i rabowali banki w Wielkiej Brytanii. Najbardziej zuchwały napad miał miejsce, UWAGA, 25 m od posterunku Policji. Wszystko przez to, że Lotus "latał" 180 mil/h, a policyjne radiowozy ledwo dochodziły do 100 mil/h. Auto zostało zatopione w jednym z kanałów, a właściciel tablic rejestracyjnych 40RA w tym roku zakupił inny egzemplarz Lotusa Carltona, na którym umieścił te numery. Z ciekawostek, w niektórych autach natknięto się na napisy „gaz do dechy”, „miłej zabawy”, „szerokiej drogi”, które osoby składające auta umieszczały pod osłoną drzwiczek schowka. Niestety w mojej tego nie znalazłem 😉. Lotusy nie mają oplowskich VINów zaczynających się od WOL tylko SCC. Łącznie wyprodukowano 950 szt., z czego 320 szt. z kierownicą po prawej stronie. Auto często jest mylone z innym Oplem jeszcze rzadszym i ja też wrzuciłem jedno zdjęcie, z którym jest coś nie tak… Powstał jeszcze jeden ultra ciekawy projekt, niemieckiego tunera, firmy ARTZ – Lotus Calibra. Mam nadzieję, że wkrótce uda mi się odwiedzić właściciela tego auta. Jego fenomen polega na tym, że silnik, wnętrze i inne podzespoły Lotusa Omegi, firma ARTZ włożyła w „standardową” budę Opla Calibry. Choć jak się okazuje jest ona 20 cm szersza – rozcięli auto i wstawili środkiem poszerzenie żeby zmieścić motor i wnętrze. Jeśli macie jakieś pytania serdecznie zapraszam do dyskusji, więcej nie ma sensu pisać bo jest sporo informacji w sieci. Mnie z Moim Lotusem czeka hamownia i pomiar przyspieszenia 😉, może ktoś ma sprzęt? Podajcie post dalej znajomym i grupom 😉