Lisia nora, podejście pierwsze | Fotografia dzikiej przyrody
No i tak to właśnie wygląda. Zero zdjęć, a mnóstwo cierpliwości i kreatywności potrzebuje ta nasza fotografia dzikich zwierząt. Tych zwierząt, które unikają człowieka jak ognia. Prawdziwie dzikich. I bardzo, bardzo inteligentnych.
Na lisią norę natknąłem się całkiem przez przypadek. Podczas zwykłego spaceru.
Po śladach wokół pozostawionych stwierdziłem, że to świeża i "aktywna" nora.
I tak zrodził się pomysł, żeby spróbować sfotografować gospodarzy/a.
To jest pierwsze podejście, które ma na celu wybrać najlepsze miejsce, gdzie można by zaczatować. Gdzie kadr będzie najlepszy.
Popatrzcie sami. Jak długi i mozolny może być proces takiej fotografii.
A przecież czasami przez przypadek fotogafujemy takie lisy...
Tutaj będzie wyzwanie. Taka gra.. Z najbystrzejszym i najbardziej inteligentnym drapieżnikiem naszych lasów.