11 lipca 2024 roku doszło do silnego wstrząsu w kopalni Rydułtowy. W zagrożonym rejonie przebywało siedemdziesięciu ośmiu górników. Siedemdziesięciu sześciu udało się wycofać - dwóch zostało pod ziemią. Po kilkugodzinnej akcji ratunkowej udało się dotrzeć do jednego z zaginionych - Rafała Budzyńskiego. Niestety, 41-latek już nie żył. Na ratunek wciąż czekał jego kolega Dominik Majlingier. Warunki pod ziemią były trudne: wysoka temperatura, zniszczone wyrobisko i ziemia, która w każdej chwili ponownie mogła zacząć się trząść. Ale ratownicy nigdy się nie poddają i „zawsze idą po żywych”. Choć nadzieje na uratowanie górnika były niewielkie, walczyli do końca. Szczęśliwego końca. Dominik przeżył wstrząs w kopalni i z połamanym kręgosłupem oraz poważnymi obrażeniami głowy na ratunek czekał ponad 50 godzin. Dziś może opowiedzieć swoją historię.
==========
Adres mailowy:
[email protected]
==========
Prowadzenie: Karolina Michalik
Realizacja: Mateusz Franczyk