Jedna z największych katastrof górniczych na Śląsku, która pochłonęła życie 42 osób, rozpoczęła się od przypadkowego zaprószenia ognia. 30 maja 1955 roku w gliwickiej kopalni Sośnica wybuchł tragiczny w skutkach pożar. Część górników przed ogniem i dymem zabarykadowała się w prowizorycznym schronie. Zginęli po kilkunastu godzinach, gdy podjęto decyzję o odcięciu im dopływu tlenu. Dlaczego tak się stało i dlaczego do dziś wiele aspektów tej sprawy pozostaje tajemnicą? Tę historię przybliżył nam Jan Woźniak, kustosz Izby Tradycji KWK Sośnica.
==========
Adres mailowy:
[email protected]
==========
Prowadzenie: Karolina Michalik
Realizacja: Mateusz Franczyk