Drewno i Stal na Budowie!!! - Jak je Składować? / Budowa Domu - Fundamenty (Część 2/47)
Nasz drugi Kanał: https://www.youtube.com/@BudowaDomuJednorodzinnego-pl/videos
Moja strona www: http://www.BudowaDomuJednorodzinnego.pl/
Mój Kanał Karawaningowy: https://www.youtube.com/channel/UCsFeDsrq6btWgodNLqMaHEA
Opis dla wyszukiwarek:
Jeśli nie mamy kabla wyposażonego w taką uniwersalną wtyczkę, należałoby rozkręcić obudowę i zamienić przewody na bolcach.
Teraz możemy podłączyć przewód do gniazda i sprawdzić piłę. Włączamy ją zielonym przyciskiem i od razu gasimy.
Piła chodzi teraz prawidłowo, czyli zęby kręcą się do tyłu. Niestety nie było tego za bardzo widać na tym ujęciu.
Ale zobaczmy to w zwolnionym tempie.
Pilarka wyposażona jest również w dodatkowy blat, ułatwiający przecinanie długich elementów. Aby go zamontować przykręcamy podpory.
Na pilarce kładziemy łatę, która umożliwi nam ustawienie blatu w linii prostej.
Aby przygotować listewki potrzebne do ułożenia desek, ustawiamy przylżnię na 1,5ra cm.
Ponieważ jest ryzyko dotknięcia tarczy, korzystamy z przyrządu do popychania. Jest on dołączany do piły. Pamiętaj również, aby podczas cięcia nie używać rękawiczek.
Najlepiej przy pile pracować w dwie osoby. Jedna popycha deskę, a pomocnik odbiera ją z drugiej strony delikatnie ciągnąc. Wtedy nie trzeba korzystać z listewki do popychania, a praca przebiega szybciej.
Po ucięciu listewek, przygotowujemy również grubsze kantówki. Aby to zrobić musimy podnieść piłę. Do tego celu służy korbka pod blatem. Za jej pomocą możemy regulować wysokość tarczy.
Ponieważ do przecinania kantówek nie będzie nam potrzebna przylżnia wyciągamy ją z blatu. Przy okazji pokażemy, że można ją również zamontować z drugiej strony i ucinać deski pod dowolnym kątem. W tym przypadku tniemy pod kątem prostym, ale za pomocą regulacji można ustawić dowolny kąt.
Nasze kantówki są grubsze niż wysokość piły, dlatego przecinamy je na dwa razy.
Kantówki, które teraz przecięliśmy potrzebne nam będą do składowania prętów zbrojeniowych. Natomiast do ułożenia desek, potrzebujemy całe kantówki, które widać na tym ujęciu. Mamy tu również listewki, ucięte przed chwilą.
Na złożenie desek wybieramy miejsce, które nie będzie kolidować z robotami ziemnymi.
Na gruncie kładziemy trzy kantówki, w odległości co około 1,5ra metra.
Na kantówkach układamy pierwszą warstwę desek.
Chwilę wcześniej przenieśliśmy je bliżej tego miejsca.
Na warstwie układamy listewki. Oddzielą nam one warstwy, przez co drewno będzie mogło schnąć. Jak widać układamy je w miejscach, gdzie leżą kantówki. Na listewkach układamy drugą warstwę desek. Podobnie jak wcześniej, kładziemy listewki. Te same czynności wykonujemy, aż do ułożenia wszystkich desek.
Aby deski się nie wyprężyły przyciskamy je bloczkami betonowymi. W tym celu układamy najpierw deski w poprzek i na nich kładziemy bloczki. Jeśli chodzi o łaty to również są one spięte taśmami i tak mogłyby być przechowywane.
Aby jednak je przetransportować musieliśmy rozciąć paczkę i ułożyć na nowo. Jak widać leżą one na kantówkach i zostały spięte pasami. Jeśli chcielibyśmy odzyskach pasy transportowe, to łaty należałoby najpierw związać drutem. Nie mogą one pozostać luzem, ponieważ w trakcie wysychania powyginają się, a praca z nimi będzie bardzo utrudniona.
A na tym ujęciu widać, że łaty, tak samo jak deski nie są równej długości. Mamy tu rozbieżność kilkunastu centymetrów.
,,,
Po ułożeniu desek i łat oczekujemy na kolejne dostawy materiałów. Tego dnia miały przyjechać jeszcze pręty zbrojeniowe, bloczki z betonu oraz pustaki gazobetonowe Ytong.
Oczekując na transport, rozpoczęliśmy ręczne ściąganie humusu. Jak możesz się domyśleć jest to zajęcie dosyć czasochłonne i nie warto tego robić przy malej ilości ludzi. U nas prace te mają na celu jedynie wyrównanie podłoża przed wznoszonym budynkiem. Ostatecznie zamówimy koparkę, która pogłębi nam wykop aż do gruntu rodzimego.
Jeśli chcesz wiedzieć na jakim poziomie jest woda gruntowa, możesz wykopać dołek i poczekać kilka minut. Kiedy woda pojawi się na dnie, będziesz wiedział, na jaką głębokość wykonać wykop.
Jak widać jest u nas jeszcze około 30stu cm ziemi, którą należy wywieść.
Miedzy czasie przyjechał transport stali. Pręty zbrojeniowe są dowożone na budowę za pomocą dłużnicy.
Po zdjęciu odpowiedniej ilości prętów z dłużnicy, przenosimy je bliżej budowy.
Aby pręty nie wtopiły nam się w grunt, podkładamy docięte wcześniej kantówki. Pręty transportujemy w co najmniej 2 osoby i staramy się układać tak, aby nie były za bardzo skrzyżowane. Łatwiej będzie w tedy wyciągać pojedyncze sztuki podczas pracy.
Jeśli chodzi o ilość prętów, które zakupiliśmy, to mamy tutaj 40 prętów żebrowanych o średnicy 12 mm. Mają one długość 12 metrów. Pręty gładkie na strzemiona, zakupiliśmy w ilości 80 szt i mają one średnicę 6 mm. Ich długość to 6 metrów. Są tu również dwa grube pręty o średnicy 16 mm, które wykorzystamy do zbrojenia długiego nadproża nad oknem tarasowym. Te dwa pręty również mają długość 12 metrów.
#budowadomu #fundamenty #stal