Boeing X-32 | a taki był ładny...

W ostatnich tygodniach na kanale dał się zauważyć pewien trend, a mianowicie mówienie o samolotach prototypowych, lub ich projektach, które często nie zostały skierowane do produkcji, względnie na skutek różnych zawirowań nie zyskały sobie takiej popularności jak powinny. Jedną z takich maszyn był niewątpliwie samolot Boeing X-32, który powstawał w ramach programu budowy lekkiego samolotu wielozadaniowego V generacji. W samolocie opracowywanym w ramach wspomnianego programu upatrywano następcy F-16, który w tym czasie pozostawał podstawą amerykańskiego lotnictwa wojskowego, jednakże później na skutek tego iż następca F-16 okazał się samolotem niezmiernie drogim i pomimo upływu lat wciąż sprawiającym wiele kłopotów, flota tych maszyn nigdy nie wyparła całkowicie samolotów F-16 ze służby. Kto wie jednak jak będzie wyglądała sytuacja z kilkanaście lat, chociaż biorąc pod uwagę rosnące zainteresowanie samolotami F-16 Block 70/72, wydaje się, że miłośnicy tych maszyn mogą spać spokojnie. Cała historia zaczęła się w 1993 r., gdy doskonale znana agencja Zaawansowanych Projektów Badawczych Obrony czyli DARPA przystąpiła do prac nad programem noszącym roboczą nazwę Common Affordable Lightweight Fighter, w skrócie CALF, czyli Popularny, nie drogi lekki myśliwiec. Samolot miał powstawać we współpracy z wszystkimi najważniejszymi amerykańskimi podmiotami zainteresowanymi kwestią dostaw sprzętu wojskowego, czyli z Siłami Powietrznymi, Korpusem Piechoty Morskiej, a takżę Marynarką wojenną. Generalnie potrzeby wszystkich trzech podmiotów były kompletnie różne, wspomniane podmioty szczerze się nie lubiły i przy różnych okazjach nie szczędziły sobie różnych złośliwości, ale generalnie rzecz biorąc zostały zmuszone do współpracy przez nowe ograniczenia budżetowe nałożone na amerykańską armię na skutek zakończenia zimnej wojny. W tych warunkach podejmowano także próby realizacji programu JAST, który miał doprowadzić do stworzenia zaawansowanego samolotu uderzeniowego, w 1994 r. Kongres nakazał połączenie obu projektów w jeden w celu zmniejszenia kosztów – tak narodził się program Joint Strike Fighter, który zaowocował powstaniem tego, swoją drogą słodkiego na swój sposób potworka jakim jest Boeing X-32 oraz samolotu F-35. Do realizacji zamówienia na nowy samolot wielozadaniowy przystąpiło wiele podmiotów, ale jednym z najważniejszych był Boeing, który podobnie jak Lockheed Martin, który jak wiemy z materiału o XF-23 jest firmą nie okuratną, nie rzetelną, bandycką, podlasiańską i tak dalej, otrzymał zadanie zbdowania samolotu demonstratora technologii, który miał pokazać jak wykonuje tradycyjny start i lądowanie, start i lądowanie z lotniskowca, oraz pionowy start i pionowe lądowanie, którego oczekiwał Korpus Piechoty Morskiej, który chciał zastąpić swoje starzejące się Harriery. Od samego początku programu zrobiono wiele, by obie firmy miały przynajmniej w teorii równe warunki starty – otóż amerykanie nałożyli ograniczenia zgodnie z którymi każda firma na zbudowanie dwóch samolotów dostała 750 milionów dolarów, za co miała być opłacona awionika, oprogramowanie wszystko. Rozwiązanie to miało prowadzić do tego by samolot był tani, a ponadto miała zapobiec bankructwu Boeinga lub Lockheed Martina, które zapewne rzuciłyby na szale wszystkie swoje aktywa byle tylko wygrać ten niezmiernie ważny konkurs. Jestem także tu: https://odysee.com/@Balszoi:5?r=CmuKJsKE8caPBo7MKb2GZNs6TweKDFL5 Zapraszam do wspierania kanału: Wirtualna kawa https://buycoffee.to/balszoi Patronite: https://patronite.pl/Balszoi #lotnictwo #samoloty #military #army #wojsko #airforce #fighteraircraft #boeing #x32 #vgeneration